szwendaczek.kierownica2.jpgRajd zorganizowany jest w ramach obchodów Jubileuszu 20-lecia Powiatu Bieruńsko-Lędzińskiego pod honorowym patronatem Starosty Bieruńsko-Lędzińskiego Bernarda Bednorza

W ramach rajdu rozegrane zostaną:
XXIV runda Turystycznych Samochodowych Mistrzostw Polski
XXIV runda Turystycznego Pucharu Polski
VII eliminacja Nawigacyjnego Pucharu Śląska
V eliminacja Turystyczno-Nawigacyjnych Mistrzostw Okręgu

Ramowy program imprezy:
9:00 - Przyjmowanie załóg
10:00 - Uroczyste otwarcie imprezy i start 1 załogi
13:00 - Przerwa i próba szybkościowa na wodzie
13:30 - Start do drugiego odcinka
15:30 - Planowany przyjazd 1 załogi na metę rajdu
17:15 - Ogłoszenie wyników i wręczenie nagród

Impreza ma charakter otwarty i przeznaczona jest dla Wszystkich sympatyków motoryzacji oraz turystów chcących poznać ciekawe miejsca w powiecie bieruńsko-lędzińskim. W tym roku będziemy się bawić w poszukiwaczy skarbów coś na kształt Geocaching`u. Rajd będzie naprawdę prosty w formie zabawy - gwarantujemy, że całą trasę przejedzie każda osoba, nawet ta, która startuje w tego typu imprezie pierwszy raz. Na starcie każdy z uczestników otrzyma materiały niezbędne do rozegrania rajdu. Dla załóg organizatorzy przewidzieli posiłek. Zwycięzcy rywalizacji otrzymają puchary i upominki.

Zgłoszenia przyjmowane są do 27.08.2018 r. pod nr tel. 32/2222818
lub na e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Rajd składa się z dwóch odcinków turystycznych o łącznej długości około 60 km oraz 3 prób sprawnościowych na wesoło.


Impreza będzie przeprowadzona zgodnie z kodyfikatorem PZM.
Rajd jest rozgrywany w warunkach normalnego ruchu drogowego, uczestników obowiązuje bezwzględne przestrzeganie przepisów Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. Kierowca musi posiadać aktualne prawo jazdy, samochód powinien być w pełni sprawny technicznie (aktualny dowód rejestracyjny oraz ubezpieczenie OC i NW). Oprócz załogi (kierowca i pilot) w rajdzie mogą brać udział osoby towarzyszące. Obowiązuje bezwzględne podporządkowanie się poleceniom organizatora.
Organizator nie ponosi odpowiedzialności za szkody wynikłe w czasie trwania imprezy zarówno wobec uczestników, sprzętu, jak i osób trzecich.

szwendaczek.2018.plakat.jpg

 

25 sierpnia przy ulicy Oficerskiej w Lędzinach odbędą się IX Powiatowe Zawody Akrobacyjne Modeli Latających. Wydarzenie jest dofinansowane ze środków Powiatu Bieruńsko-Lędzińskiego.

modele.jpg

Baby nas leją” - taki okrzyk towarzyszył Oli Łańskiej, kiedy odbierała skatowy Puchar Lata 2018. Pani Aleksandra ugrała 18085 punktów i zostawiła w polu 28 mistrzów bieruńskiego skata.

W sobotę 18 sierpnia odbyło się podsumowanie wakacyjnego cyklu rozgrywek skata o Puchar Lata. Pierwszy turniej odbył się w czerwcu, a potem przez dziesięć kolejnych tygodni zawodnicy zmagali się przy skatowym stoliku. Zadanie było współfinansowanie przez Powiat Bieruńsko-Lędziński.

Licytacji i sporów było co niemiara. Wszyscy zastanawiali się czy wygra Czesław Piekorz, Karol Mielcarek czy Henryk Krzemiński? To znani i cenieni zawodnicy bieruńskiej sekcji, którzy tryumfowali niejednokrotnie. Jednak o czym z dumą obwieścił kierownik sekcji Franciszek Mrzyk, kolejny raz musieli oni ustąpić miejsca Aleksandrze Łańskiej Gawlik. Pani Ola jest zawodniczką KS Unia Bieruń Stary i jak nam powiedziała w skata grała niemal od dziecka!

Zbigniew Piksa
skat.jpg skat2.jpg

Znów piękna słoneczna pogoda towarzyszyła wakacyjnej imprezie rowerowej „Korona powiatu do zdobycia”. W minioną niedzielę, 19 sierpnia, mieliśmy ostatnią tegoroczną szansę, by zaliczyć wszystkie cztery wzgórza w ramach tej imprezy: imieliński Kopiec Wolności, chełmską Smutną Górę, lędzińską Klemensową Górkę (Klimont) i bieruńskie Chełmeczki.

- Tę szansę wykorzystało dzisiaj szczególnie dużo mieszkańców Imielina – mówi lędzinianka Weronika Młoczek, która wraz z towarzyszącym jej ojcem Piotrem obsługiwała uczestników imprezy na bieruńskich Chełmeczkach. - Jestem tu po raz trzeci, a przejęłam tę rolę po swoim starszym bracie Bartku, który w ubiegłym roku przybijał pieczątki, też na Chełmeczkach. Jest to bardzo urokliwy zakątek, szkoda tylko, że tak mało znany, więc warto go jak najszerzej rozpropagować.

Jedną z najliczniejszych grup (chyba tylko 15-osobowa grupa strażaków ochotników z Bojszów była liczniejsza) stanowiła 13-osobowa ekipa z Imielina złożona z trzech rodzin. - W tej imprezie rowerowej startuję po raz pierwszy wraz z mężem Sławomirem i zaledwie jednorocznym synkiem Grzesiem, którego wiezie tata – zwierza się Katarzyna Pielorz-Brola. - Wszystkie cztery górki zaliczamy dzisiaj. Zaczęliśmy od Klimonta, teraz jesteśmy na Chełmeczkach, następną będzie Smutna Góra, a wyprawę zakończymy na Kopcu Wolności. Oprócz nas ekipę tę tworzą: dziadek Jan Pielorz, brat Michał Pielorz z żoną Beatą (inicjatorką tej wspólnej wyprawy) i ich dziećmi – Jasiem, Małgosią, Krysią i Zosią oraz znajomy Rafał Stolorz z córkami Zosią i Martą – dodaje.

- Ja i mąż oraz synek jesteśmy nowymi mieszkańcami powiatu bieruńsko-lędzińskiego, bo przeprowadziliśmy się do Imielina z Mysłowic dopiero w ubiegłym roku – kontynuuje pani Katarzyna. - Mój tata pochodzi z Imielina, więc niejako wracam do rodzinnych korzeni. Rowerowe przejażdżki pozwolą nam lepiej poznać ten powiat, jego najciekawsze zakątki, ale także miło spędzić wolny czas, zintegrować się z innymi rodzinami, no i poprawić swoją kondycję fizyczną.

Imieliniankami są również Katarzyna Żak i jej córka, 22-letnia Dorota. - Uczestniczymy w tej imprezie, szkoda tylko, że dopiero pierwszy raz, dzięki temu, iż córka znalazła na stronie internetowej naszego powiatu odpowiednią informację – mówi pani Katarzyna. - Zastosowałyśmy inną strategię, w daną niedzielę zdobywamy tylko jedno wzgórze, począwszy od Kopca Wolności, poprzez Smutną Górę i Klimont po Chełmeczki. Dzięki temu dokładniej zwiedzimy okolice i zaliczymy w sumie więcej kilometrów. Dzisiaj jesteśmy trochę zmęczone, bo wyruszyłyśmy na trasę zaraz po moim powrocie z pielgrzymki autokarowej kobiet do Piekar Śląskich i po powrocie córki z pracy. Warto było się jednak trochę sprężyć, bo dzięki temu zdobyłyśmy całą koronę powiatu, a 18-kilometrowa wycieczka rowerowa dała nam dużo zadowolenia i pozwoliła się w pełni zrelaksować.

Teraz tylko zostało przed uczestnikami rodzinnej imprezy rowerowej „Korona powiatu do zdobycia” spotkanie (1 września) na placu przy Starostwie Powiatowym w Bieruniu przy ul. Św. Kingi 1, podczas którego zostanie podsumowana tegoroczna edycja tej imprezy. ■ml

p1.jpg p2.jpg p3.jpg p4.jpg p5.jpg p7.jpg

 

 

 

 

Uroczyste obchody 99. rocznicy wybuchu I powstania śląskiego, które odbyły się 17 sierpnia w Tychach, miały regionalny charakter. Uczestniczyli w nich nie tylko przedstawiciele władz tyskich, ale także wojewódzkich oraz władz samorządowych sąsiedniego powiatu bieruńsko-lędzińskiego, w tym starosta Bernard Bednorz i burmistrz Lędzin – Krystyna Wróbel. Oczywiście, nie zabrakło potomków powstańców śląskich, przedstawicieli polskiego parlamentu, delegacji służb mundurowych (wojska, policji, straży pożarnej), stowarzyszeń i organizacji pozarządowych.

Główne uroczystości zorganizowano – jak co roku – w tyskiej dzielnicy Czułów. Rozpoczęła je msza św. za poległych powstańców śląskich w miejscowym kościele parafialnym pw. Krzyża Świętego, do której asystowało sześć pocztów sztandarowych oraz kompania honorowa 34. Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej Kraju stacjonująca w Bytomiu, śpiewał chór mieszany Cantate Deo pod dyrekcją Michała Brożka a grała orkiestra dęta kopalni Piast w Bieruniu pod dyrekcją Andrzeja Sapińskiego.

Po mszy jej uczestnicy pomaszerowali w rytm muzyki granej przez orkiestrę dętą do Pomnika Powstańców Śląskich przy ul. Katowickiej, wybudowanego w miejscu śmierci Franciszka Mroza, powstańca z Czułowa. Tę część uroczystości zainaugurowała wspomniana orkiestra hymnem państwowym. Radny miejski Józef Twardzik, inicjator odbudowy tego pomnika w 2010 roku a także organizotor obchodów kolejnych rocznic wybuchu I powstania śląskiego w Czułowie, powitał wszystkich tu zgromadzonych. Z kolei chór Cantate Deo zaśpiewał Gaude Mater Polonia, porucznik Kinga Zając z 34. DROPK odczytała kolejne fragmenty Apelu Poległych, a kompania z tegoż dywizjonu oddała salwę honorową na cześć poległych.

Następnie radny J. Twardzik zapraszał imiennie oficjalnych gości do składania kwiatów pod pomnikiem, w tym prezydenta Tychów – Andrzeja Dziubę i przewodniczącego RM Tychy – Macieja Gramatykę, posła Marka Wójcika, wicemarszałka sejmiku województwa śląskiego Michała Gramatykę, starostę bieruńsko-lędzińskiego Bernarda Bednorza i lędzińską burmistrz Krystynę Wróbel. Kwiaty składali też między innymi przedstawiciele wojska, policji, górnictwa, partii politycznych i stowarzyszeń (w tym radny powiatu bieruńsko-lędzińskiego Janusz Freitag), delegacje potomków rodzin powstańców śląskich, przedstawiciele miejscowego przedszkola i szkoły podstawowej. Odśpiewanie Roty przez wspomniany chór przy współudziale wszystkich zgromadzonych zakończyło część oficjalną tyskich uroczystości.

Tychy i cały obecny rejon tyski, w tym powiat bieruńsko-lędziński, mają szczególne względy historyczne do uroczystego świętowania 99. rocznicy wybuchu I powstania śląskiego. Właśnie na tym terenie, w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 roku, rozpoczęły się pierwsze działania zbrojne w ramach tego powstania. 75-osobowy oddział powstańców wywodzących się z Urbanowic, Jaroszowic, Wartogłowca i Wygorzel pod dowództwem Wiktora Szczygła zajął z zaskoczenia urbanowicki dwór, w którym stacjonował 12-osobowy pododdział Reichswehry. Żołnierzy tych powstańcy wzięli do niewoli, a następnie – po drodze przyłączyli się do nich ochotnicy z Cielmic i Paprocan - udali się do Paprocan, gdzie znów zaskoczyli około 100-osobową baterię artylerii polowej Grenzschutzu stacjonującą w miejscowej szkole i pobliskich zabudowaniach. Tylko kilku żołnierzom Grenzschutzu udało się uciec. Tej nocy również same Tychy zostały opanowane przez miejscowy oddział powstańczy pod dowództwem Stanisława Krzyżanowskiego, po stoczeniu między innymi zwycięskiej potyczki z 16-osobowym pododdziałem Grenschutzu stacjonującym w pobliskim Czułowie.

■Mirosław Leszczyk

a1.jpg a2.jpg a3.jpg a4.jpg