Dwudziesty, jubileuszowy festiwal Jesień Organowa w powiecie bieruńsko-lędzińskim dobiegł końca. Finałowy koncert odbył się w niedzielę 27 października w kościele pw. Najświętszej Marii Panny Uzdrowienia Chorych w Bojszowach Nowych. We wszystkie niedziele od 8 września począwszy, w kościołach naszego powiatu rozbrzmiewała piękna muzyka w bardzo dobrym wykonaniu. Słuchaliśmy ośmiu organistów, w tym tak wybitnych wirtuozów jak Julian Gembalski czy Henryk Jan Botor, zagrały dwa zespoły kameralne, śpiewał chór Śląskiej Izby Lekarskiej, wystąpił znakomity zespół Harmonia Sacra, byli też goście z zagranicy: Piotr Pławner (Szwajcaria) i Marek Kudlicki (Wiedeń). Program był bardzo urozmaicony – od muzyki średniowiecza po współczesność, każdy więc mógł znaleźć dla siebie coś interesującego.

Nie inaczej było na koncercie finałowym, który zwłaszcza w drugiej części utrzymany był w klimacie niemal rozrywkowym. Natomiast w pierwszej części, w której wystąpił młody, utalentowany organista Patryk Pfeifer, wysłuchaliśmy trzech znakomitych improwizacji: w stylu barokowym na temat pieśni „Zawitaj Matko Różańca Świętego”, w stylu romantycznym na temat „Zawitaj Królowo Różańca Świętego” oraz w stylu bardziej modernistycznym na temat irlandzkiej melodii ludowej „Basket of turf”. Były to kreacje ze wszech miar interesujące, ciekawe pod względem technicznym, o nienagannej konstrukcji formalnej i wyważonych proporcjach pomiędzy poszczególnymi ogniwami utworów.  Zrobiły wielkie wrażenie i na fachowcach, i na „szeregowych” melomanach. To ostatnie stwierdzenie jest dość trywialne, ale często w ostatecznym rozrachunku liczy się właśnie z pozoru banalne określenie: „mnie się to po prostu podoba (podobało)”. Niżej podpisanemu i całej licznie zebranej w bojszowskiej świątyni publiczności na pewno się podobało, czego dowodem były rzęsiste owacje po każdej z improwizacji. O Patryku Pfeiferze na pewno jeszcze usłyszymy, nie tylko przy okazji kolejnych Jesieni Organowych.

Ostatnią swoją improwizacją na temat irlandzkiej pieśni ludowej młody artysta niejako przygotował grunt pod drugą część koncertu, w której wystąpił zespół „Carrantuohill” właśnie w takiej muzyce się specjalizujący. To też był pewnego rodzaju precedens, po raz pierwszy bowiem w dwudziestoletniej historii naszego festiwalu zagrał zespół na dobrą sprawę rozrywkowy, a właściwie folkowy. Carrantuohill  specjalizuje się w utworach opartych na tradycyjnej muzyce celtyckiej i irlandzkiej, w której obok rytmicznych, skocznych utworów można spotkać również przepiękne ballady i inne nostalgiczne, nastrojowe melodie. I takie właśnie utwory w przeważającej mierze wypełniły program niedzielnego koncertu. Dodajmy, że grupa używa tradycyjnych irlandzkich instrumentów takich jak skrzypce, różne rodzaje fletów, bouzuki, czy bodhran (rodzaj bębna). Wszystko to sprawia, że muzyka Carrantuohill ma specyficzny, właśnie celtycko-irlandzki charakter. Zespół wystąpił w składzie: Anna Buczkowska, Anna Drewniok, Dariusz Sojka, Maciej Paszek, Zbigniew Seyda, Bogdan Wita, Adam Drewniok i Marek Sochacki. Słuchacze przyjęli produkcje grupy bardzo dobrze, zmuszając wykonawców do dwóch bisów.

W tym miejscu z reguły zapraszałem Państwa do uczestnictwa w kolejnych koncertach Jesieni Organowej w powiecie bieruńsko-lędzińskim. Jubileuszowy festiwal już się jednak zakończył, wobec tego zapraszam na kolejną, dwudziestą pierwszą edycję naszej imprezy. Pierwszy koncert prawdopodobnie już 6 września 2020 roku. A zatem – do zobaczenia! ■Roman Jochymczyk

www1.jpg  www2.jpg  www3.jpg  www4.jpg  www5.jpg 
 www6.jpg  www7.jpg  www8.jpg  www9.jpg  www10.jpg
 www11.jpg  www12.jpg  www13.jpg    
         

Zdjęcia: BM Foto