Drugi koncert XX jubileuszowego festiwalu Jesień Organowa w Powiecie Bieruńsko-Lędzińskim odbył się w minioną niedzielę (15.09) w kościele pw. Św. Bartłomieja Apostoła w Bieruniu Starym. Głównym bohaterem wieczoru był jeden z najwybitniejszych współczesnych skrzypków, pochodzący z Łodzi, ale mieszkający obecnie w Szwajcarii Piotr Pławner. Artysta jest laureatem pierwszych nagród najbardziej renomowanych konkursów wiolinistycznych w Europie z konkursami im. H. Wieniawskiego w Poznaniu oraz ARD w Monachium na czele. P. Pławner grał już kilkakrotnie podczas naszego festiwalu (ostatnio 4 lata temu), ale w tym roku został zaproszony ponownie, bowiem jedną z idei organizatorów było aby na jubileuszowej Jesieni Organowej wystąpili także artyści, którzy już kiedyś, podczas minionych 20 lat zaszczycili nas swoimi kreacjami. Stąd obecność w programie tegorocznej imprezy takich wirtuozów jak Henryk Jan Botor, Marek Kudlicki, Julian Gembalski, czy właśnie Piotr Pławner. Program niedzielnego koncertu był bardzo ciekawy, zawierał prawie wyłącznie utwory kompozytorów czeskich II połowy XVIII wieku, z jednym wyjątkiem: na wstępie artysta wystąpił w prezbiterium kościoła i zagrał dwie części Sonaty na skrzypce solo Erwina Schulhoffa – również czeskiego twórcy, ale z I połowy XX stulecia. Potem z chóru zabrzmiała już wyłącznie muzyka XVIII-wieczna wymagająca towarzyszenia organów na których grał niżej podpisany. Słuchaliśmy dość rzadko wykonywanych dzieł takich kompozytorów jak Josef Seger, Jiři Čart, František Xawer Brixi, Antonin Kamel, Jan Křtitel Vaňhal, Bedřich Ludvik Benda. Nie są to dzisiaj twórcy szczególnie popularni, może poza rodzimym krajem i kręgiem miłośników muzyki właśnie tego okresu. Także na naszym festiwalu ich muzyka pojawiła się po raz pierwszy w dwudziestoletniej historii imprezy. Nie ulega jednak wątpliwości, że muzycy ci odegrali bardzo ważną rolę w krystalizacji stylu klasycznego, który kilka lat później znalazł swoje doskonałe oblicze w twórczości tzw. klasyków wiedeńskich – przede wszystkim Haydna i Mozarta. Zresztą prawie wszyscy wymienieni wyżej kompozytorzy, chociaż pochodzili z Czech, również działali głównie w Wiedniu, który był wówczas muzyczną stolicą Europy. Ich muzyka jest pogodna, radosna, niezwykle melodyjna, stanowi właściwie typowy przykład ówczesnej muzyki popularnej, dostępnej dla prawie każdego słuchacza. Co w niczym nie umniejsza jej wartości, bo tego typu utwory, doskonałe pod względem artystycznym i warsztatowym pisali właściwie wszyscy ówcześni kompozytorzy. Czesi zaś, o których tu mowa, mieli wielkiego historycznego pecha, bowiem niemal równolegle z nimi rozpoczęli działalność J. Haydn i W. A. Mozart, którzy przyćmili ich dokonania swoim geniuszem. Dobrze zatem, że dzięki koncertowi z udziałem Piotra Pławnera mogliśmy poznać te wdzięczne, melodyjne, ale i niełatwe pod względem technicznym kompozycje, w dodatku w tak rewelacyjnym wykonaniu jednego z największych polskich skrzypków. Według relacji słuchaczy bardzo dobrze brzmiały też świetne organy bieruńskiej świątyni, prezentując za pośrednictwem akompaniatora szeroką paletę swoich możliwości brzmieniowych.
Na kolejny koncert zapraszamy w najbliższą niedzielę (22.09) o godz. 16:30 do zabytkowego lędzińskiego kościoła Św. Klemensa. Wystąpi działający na co dzień w Wiedniu organista polskiego pochodzenia Marek Kudlicki oraz fagocista z Jeleniej Góry – Tomasz Suchowierzch. Koncert będzie z pewnością interesujący chociażby z tego powodu, że po raz pierwszy w dwudziestoletniej historii Jesieni Organowych usłyszymy fagot w roli instrumentu solowego. ■Roman Jochymczyk
Zdjęcia: BM Foto