4 marca w Galerii Starostwa Powiatowego w Bieruniu przewodnicząca Rady Powiatu Anna Kubica w obecności zaproszonych gości oficjalnie otwarła wystawę pt. "Podróże małe i duże" Barbary Zientary-Chmiel. Prace, które w zeszłym roku były prezentowane w Wielkiej Brytanii, można oglądać do końca kwietnia w starostwie powiatowym Bieruniu. Serdecznie zapraszamy do odwiedzania wystawy i przytaczamy rekomendację, opublikowaną przez The Brick Lane Gallery  w Londynie: Barbara Zientara-Chmiel prezentuje wybrane prace z kilku ostatnich wojaży po Polsce oraz Europie. Od początku swojej twórczości eksperymentowała z tuszem. Jej ulubioną techniką, w której tworzy od lat, jest właśnie rysunek tuszem lawowany - piórkiem i pędzlami. Wspomniane połączenie daje nieskończone możliwości: od osadzenia ram obrazu przy użyciu tuszu oraz piórka, poprzez przykucie uwagi odbiorcy wykorzystując rozmaite kolory tuszy oraz dopasowywanie ich intensywności, po zabawę tworzonymi warstwami, dopełniającą głębię tworzonego obrazu. Zamiłowanie do podróży oraz architektury niestrudzenie dyktuje temat przewodni tworzonych prac, jak i przewodzi w czasie samych  wędrówek, zachęcając  do zbaczania z głównych dróg, niejednokrotnie prowadząc do odkrycia przepięknych, acz zapomnianych miejsc. W pracach swych artystka stara się zawrzeć atmosferę, jak i   swoje odczucia względem odkrytego miejsca, bez względu na to, czy ma do czynienia z zapomnianą „perełką”, czy dobrze znanym zabytkowym miejscem.

 plakat barbara Zientara-Chmiel k.jpg 1.jpg   2.jpg  3.jpg
 4.jpg  5.jpg  6.jpg  7.jpg
 8.jpg  9.jpg    

Barbara Zientara-Chmiel o sobie: Już od wielu lat rysuję piórkiem (tuszem) i pędzlem (lawowanie), ale także maluję akwarelami oraz akrylami. Tematyką moich prac są przede wszystkim pejzaże polskie. Niszczejące kościółki, pałace, dworki, stare urokliwe budynki kryjące nieraz nie lada historie. Staram się uchwycić piękno niegdyś tętniących życiem miejsc, które teraz (nierzadko) kryją się w zapomnieniu. Przy okazji wędrówek po kraju staram się zapisać na papierze takie właśnie perełki, które nie zawsze są przy głównych szlakach turystycznych.
Moja twórczość jest również mocno związana z miejscem zamieszkania. Praca na kopalni mocno odcisnęła się także w moich pracach, w których wiele razy kopalnie malowałam i rysowałam. Należę do klubu plastyków „Castilia” w Imielinie, jak również do Stowarzyszenia „Na pograniczu” i „Silesia TAK-Art.”. Dzięki temu mogę uczestniczyć w plenerach, poznawać nowych artystów, nowe miejsca w kraju, a tym samym wzbogacać swoją twórczość.

 

Zdjęcia: Marzena Orzeł