Zakończył się XVII festiwal Jesień Organowa w Powiecie Bieruńsko-Lędzińskim. Ostatni z ośmiu koncertów odbył się w niedzielę, 23 października, w bieruńskim kościele św. Barbary.

 

Podczas wszystkich koncertów wystąpiło ogółem 25 artystów, wysłuchaliśmy ok. 60 utworów pochodzących z różnych epok, wykonawcami aż czterech muzycznych wieczorów byli goście z zagranicy (Czechy, Niemcy, Szkocja). Uczestniczyliśmy też w dwóch niecodziennych wydarzeniach: w Chełmie Śląskim w ramach festiwalu po raz pierwszy zabrzmiały nowe organy, po raz pierwszy również jeden z koncertów odbył się w kościele ewangelickim w Lędzinach - Hołdunowie.

 

W koncercie finałowym wystąpił znakomity gdański organista Giedymin Grubba oraz Kwintet Instrumentów Blaszanych Jania-Band w składzie: Klaudiusz Jania – trąbka, Adrian Gaweł – trąbka, Konrad Gouda – róg, Dawid Guzy – puzon i Krzysztof Orziński – tuba. Zespół rozpoczął i zakończył cały wieczór. Na wstępie zagrał niezwykle piękną Sonatę św. Marka, której autorem jest czołowy przedstawiciel tzw. późnej szkoły weneckiej Tomaso Albinoni. Był on jako muzyk związany ze słynną bazyliką św. Marka w Wenecji, stąd zapewne tytuł utworu. Zaś na zakończenie koncertu (i całego festiwalu) zabrzmiało w wykonaniu Jania-Bandu oraz Giedymina Grubby nieśmiertelne Alleluja z Mesjasza G. F. Haendla.

 

Haendel był zresztą tego wieczoru dość eksponowanym kompozytorem, bo Giedymin Grubba świetnie zagrał jeszcze jego koncert organowy w tonacji F-dur. Autor Mesjasza uchodzi za twórcę tej formy muzycznej; wykonywał swoje koncerty organowe z orkiestrą pomiędzy poszczególnymi częściami oratoriów, co spotykało się z zaciekawieniem publiczności, bowiem organy nie były w XVIII-wiecznej Anglii instrumentem tak popularnym jak w Niemczech, czy we Francji. Ponadto gdański organista interesująco zagrał jeszcze wspaniałą Passacaglię c-moll J. S. Bacha oraz wirtuozowski Concert piece op. 52a XX-wiecznego kompozytora belgijskiego Flora Peetersa. Szczególny aplauz publiczności wzbudził zwłaszcza ten ostatni utwór – niezwykle żywiołowy, dynamiczny, pełen kontrastów harmonicznych, melodycznych i rytmicznych. Słuchaczy nie zraził bynajmniej atonalny, dysonansowy język muzyczny tego współczesnego dzieła, w czym oczywiście duża zasługa perfekcyjnego wykonania. Giedymin Grubba grał na naszym festiwalu po raz pierwszy, ale prawdopodobnie nie ostatni. Wirtuoza tej klasy chętnie w przyszłości ponownie zaprosimy.

 

Dobrze spisał się też zespół Jania-Band, tym bardziej, że grał wyłącznie dopiero co napisane transkrypcje, czyli opracowania utworów, które na kwintet instrumentów dętych blaszanych zaaranżował leader grupy Klaudiusz Jania.

 

W sumie bardzo interesujący koncert, godny finału XVII Jesieni Organowej w Powiecie Bieruńsko-Lędzińskim.

 

Jak zwykle dopisała też publiczność; niemały przecież kościół św. Barbary w Bieruniu był wypełniony po brzegi. To szczególna cecha naszego festiwalu, że organizatorom od lat udaje się trafiać w gusta słuchaczy, bo właściwie na wszystkich koncertach frekwencja jest stuprocentowa, chociaż prezentowane utwory nie zawsze należą do „lekkich, łatwych i przyjemnych”. To z pewnością kwestia doboru wykonawców i programów, ale też oddanych muzyce i coraz bardziej z nią obeznanych rodzimych melomanów.

 

Festiwal spełnia przecież także rolę w pewnym sensie edukacyjną. Jaki procent społeczeństwa chodzi na koncerty muzyki klasycznej, uczęszcza np. do opery? Pewnie można to zmierzyć w promilach! Staramy się wypełniać tą lukę przychodząc z muzyką do poszczególnych gmin i tym bardziej cieszy nas zainteresowanie publiczności naszymi propozycjami. Gdyby nie ono, Jesień Organowa już dawno umarłaby śmiercią naturalną. Ale na szczęście na razie jej to nie grozi, więc już teraz zapraszam na kolejny XVIII festiwal w przyszłym roku.

 

Do zobaczenia w pierwszą niedzielę września A.D. 2017! ■ Roman Jochymczyk

 

 

 www. img 7605  www. img 7674  www. img 6149  www. img 6154
 www. img 6155  www. img 6163  www. img 6171  www. img 7674
 www. img 7635  www. img 7621  www. img 6135  
       

 

Zdjęcia: BM-FOTO