Za nami trzeci koncert XVII Festiwalu Jesień Organowa w Powiecie Bieruńsko-Lędzińskim.

 

Tym razem gościliśmy w urokliwym kościele św. Klemensa w Lędzinach. W niedzielę, 18 września zagrali tam artyści z Czech: Jan Gottwald (organy) i Jaroslav Kocůrek (trąbka). Ich wizytę zawdzięczamy trwającej od szeregu lat partnerskiej współpracy pomiędzy powiatem bieruńsko-lędzińskim, a leżącym w kraju ołomunieckim miastem Uničov. Jaroslav Kocůrek gościł już zresztą na naszym festiwalu w roku 2012, ale wtedy towarzyszyła mu na organach Jitka Kocůrková. Tym razem przy zabytkowym instrumencie Carla Vokmanna zasiadł Jan Gottwald. Artyści przedstawili bardzo ciekawy i zróżnicowany program w którym znalazło się miejsce dla kompozytorów czeskich (Vejvanowský, Černohorský, Vaňhal i in.), klasyków (Bach, Torelli), krótkiego preludium St. Moniuszki, a nawet dla „hitu” ostatnich czasów, czyli tzw. „Oboju Gabriela” E. Morricone.

 

Szczególnie interesujące były utwory mało u nas znanych kompozytorów czeskich. Warto zaś dodać, że Ołomuniec i Kromieryż, a wiec rejony, z których przyjechali wykonawcy (w XVII wieku pod władaniem księcia-biskupa Karla Liechtenstein-Castelcorno) należały do najważniejszych centrów muzycznych Europy. Bodajże najlepiej opłacanym muzykiem zespołu księcia-biskupa był Pavel Josef Vejvanovský, trębacz, kompozytor i kapelmistrz. Na koncercie usłyszeliśmy jego Sonatę a 4 in g. Ciekawa była także organowa Toccata in C, której autorem jest Bohuslav Matěj Černohorský, nazywany „czeskim Bachem” jako, że również był organistą i mistrzem polifonii - pełnił m.in. funkcję pierwszego organisty w bazylice Św. Franciszka w Asyżu oraz w Padwie. Styl klasyczny w muzyce naszych południowych sąsiadów reprezentowało Preambulum in C Jana Křtitela Vaňhala,działającego w Wiedniu przedstawiciela tego samego pokolenia co Józef Haydn. Vaňhal w swoich czasach był bardzo znany i ceniony; np. jego utwory religijne, znajdowały się w repertuarze niemal wszystkich zespołów kościelnych w Europie Środkowej.

 

Nie sposób tutaj omówić wszystkich prezentowanych utworów – było ich w sumie 11.

 

Trzeba natomiast podkreślić znakomite wykonawstwo. Kunszt Jaroslava Kocůrka pamiętaliśmy z jego poprzedniego festiwalowego występu. I tym razem nie zawiódł, na trąbce piccolo perfekcyjnie wykonując wszystkie zaprezentowane utwory. Natomiast debiutujący na Jesieni Organowej Jan Gottwald okazał się dużej klasy wirtuozem obdarzonym znakomitą techniką, muzykalnością i tą nieuchwytną cechą, która sprawia, że słuchacz ma wrażenie iż artysta stanowi jedność z instrumentem.

 

Cały zresztą program został wykonany nienagannie pod względem technicznym, z niezwykłym wyczuciem stylu, dbałością o niuanse wyrazowe, co dowodzi, że w przypadku muzyków tej klasy nie ma mowy o żadnej „walce z materią” – jest tylko sama sztuka.

 

Na zakończenie koncertu Jan Gottwald zagrał improwizację na temat pieśni „Boże coś Polskę”, po czym ks. proboszcz Józef Kracla zaproponował, aby wspólnie z licznie zgromadzoną publicznością tą pieśń zaśpiewać – co też się stało.

Finał czeskiego wieczoru na Klimoncie był zatem bardzo „religijno-patriotyczny”.

 

Za tydzień znowu posłuchamy wirtuoza z Czech. Będzie nim profesor konserwatorium w Pradze Michal Novenko. Wystąpi z recitalem w niedzielę 25 września o godz. 16 w kościele św. Bartłomieja w Bieruniu Starym. Serdecznie zapraszamy. ● Roman Jochymczyk

 

 

 www img 0384  www. img 8831  www img 8841  www img 8887
 www mg 0310  www img 0388  www img 8875  
 www img 8858  www img 8869  www img 8852  
       

 

Zdjęcia: Barbara Marzec